ugoda z bankiem PKO BP

Czy warto iść na ugodę frankową z bankiem PKO BP w 2024 roku ?

W zdecydowanej większości przypadków nie warto iść na ugodę frankową z bankiem PKO BP, jednak wyjątkiem jest tutaj fakt posiadanie bardzo małego kredytu. Łączny koszt prowadzenia sprawy frankowej to zazwyczaj kilkanaście tysięcy, a tyle mniej więcej od banku mogą odzyskać Frankowicze z małymi kredytami. Kancelarie frankowe dzielą opłatę za prowadzenie sprawy na wstępną oraz prowizje po wygraniu z bankiem. Przeważnie brak opłaty wstępnej lub niska opłata wstępna skutkuje bardzo wysoką prowizją za wygranie sprawy. Kredytobiorcy zazwyczaj nie zdają sobie z tego sprawy, dlatego często wybierają oferty “bez opłaty wstępnej”, a po wygranej z bankiem okazuje się, że większość wygranej kwoty idzie do niezbyt uczciwej kancelarii. Dlatego renomowane kancelarie przedstawiają opłaty związane z prowadzeniem sprawy frankowej nie tylko poprzez niejasne procenty, ale podają konkretne kwoty — dodatkowo wymagają opłaty wstępnej, ale za to pobierają znacznie niższą prowizję po wygranej.

Mimo to, tak jak pisaliśmy wcześniej, ugoda frankowa z bankiem PKO BP opłaca się tylko wtedy gdy kredyt frankowy był niski, np. 60-100 tysięcy złotych, ponieważ ewentualny zysk z wygranej sprawy pomniejszony o wynagrodzenie przeznaczone dla kancelarii, będzie niewiele wyższy od zysku płynącego z ugody frankowej z bankiem PKO BP. Ugoda pozwoli jednak zaoszczędzić kredytobiorcy 2-3 lata, bo tyle średnio trwa sprawa frankowa. 

Im większy kredyt frankowy w banku PKO BP, tym bardziej opłaca się pozwać bank i zrezygnować z warunków ugody frankowej. Po wyroku TSUE z 15 czerwca 2023 roku banki zaczęły proponować korzystniejsze ugody frankowe, jednakże dalej stanowią one około 30% tego co można wygrać z bankiem w Sądzie. W przypadku toczących się spraw frankowych banki są w stanie proponować lepsze warunki ugody, dochodzące nawet do 50% tego co można z nimi wygrać. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że 97% wszystkich spraw frankowych zakończyło się wygraną kredytobiorców, świadomi Frankowicze, odrzucają ugody frankowe, które zazwyczaj “wciskane” są prostym ludziom. By zwiększyć ilość podpisywanych ugód frankowych, banki często straszyły “opłatą za bezumowne korzystanie z kapitału”, która 15 czerwca 2023 roku została uznana przez TSUE za nielegalną. W efekcie wiele osób, które podpisało ugodę ze względu na te groźby banku o ww. opłatę, teraz próbuje je wypowiadać.

Czytaj także nasze inne artykuły: W I półroczu 2023 roku, Frankowicze wygrywają 97% spraw z bankami

PKO BP ugoda frankowa - dlaczego zazwyczaj się nie opłaca

Ugoda frankowa w banku PKO BP zazwyczaj się nie opłaca, a przynajmniej nie kredytobiorcy. Dzieje się tak, ponieważ w ramach ugody frankowej, kredytobiorca decyduje się na przewalutowanie kredytu na złotowy po kursie wskazanym przez bank. Zazwyczaj są to okolice 1CHF=3,00-3,30PLN. Choć na pierwszy rzut oka widać tu ogromne oszczędności, to w ugodzie z bankiem PKO BP ukryty jest pewien haczyk. Wraz z przewalutowaniem kredytu na złotowy, zmienia się także oprocentowanie kredytu z SARON (wcześniejszy LIBOR) na WIBOR. Wskaźnik referencyjny WIBOR jest o około 5% wyższy od wskaźnika referencyjnego SARON. Mimo że nie brzmi to groźnie, to ogromna różnica. Nie chodzi bowiem o fakt, że rata kredytu zwiększy się o 5%, ale będzie to roczne oprocentowanie kapitału pozostałego do spłaty, działające na podobnej zasadzie jak lokata w banku. 

W praktyce wzrost wskaźnika WIBOR o 6% oznacza, że raty kredytu wzrosną dwukrotnie, tak jak miało to miejsce w przypadku kredytów złotowych w ostatnim roku. Oznacza to, że po konwersji kredytu na złotowy, saldo zadłużenia kredytobiorcy spadnie i to nawet o 50%, ale raty kredytu pozostaną praktycznie na tym samym poziomie, dopóki nie nadejdą duże obniżki stawki WIBOR.

W przypadku pozwania banku i wygrania z nim sprawy frankowej potencjalne zyski są przytłaczające w porównaniu do tych płynących z ugody frankowej. W przypadku odfrankowienia kredytu zostaje on przewalutowany po początkowym kursie CHF do PLN (kursie z dnia wypłaty kredytu) oraz dodatkowo pozostaje dalej oprocentowany stawką SARON (dawny LIBOR), a nie stawką WIBOR, co oznacza zazwyczaj kilkudziesięciu, a nawet kilkuset tysięczne oszczędności.

Sądy przyznają jednak częściej całkowite unieważnienie kredytu. Tutaj Frankowicze są w jeszcze lepszej sytuacji, ponieważ zastosowana zostaje “sankcja kredytu darmowego”. Tzn. najpierw bank musi oddać wszystkie wpłacone mu raty, a następnie Frankowicz musi oddać kwotę kredytu z dnia jego wypłaty. Bez odsetek, marż i prowizji. Bardzo często okaże się, że jeżeli Frankowicz rzetelnie spłacał raty, to oddał już do banku więcej niż pożyczył — przez nieuczciwe zawyżone raty dokonał ogromnej nadpłaty. W efekcie po wygraniu sprawy okaże się, że rozliczył się już bankiem i nie musi mu nic oddawać. W Sąd w ramach kary dla banku, za nieuczciwe zapisy w umowie kredytu, “zabiera” mu możliwość ubiegania się o jakiekolwiek odsetki od kredytu, Banki oczywiście nie zgadzały się z tą interpretacją, ponieważ kosztuje ona dziesiątki miliardów złotych jednak TSUE 15 czerwca 2023 roku, przyznało, że bankom nie należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. W efekcie stwierdzenie nieważności umowy CHF przez Sąd to niepowtarzalna okazja na darmowy kredyt hipoteczny i zaoszczędzenie setek tysięcy złotych, z czym nie może się równać żadna ugoda frankowa proponowana przez PKO BP.

PKO BP pierwszy do ugód frankowych w 2024 roku

Bank PKO BP jako następca chociażby Nordea Banku, posiada największy w kraju portfel kredytów frankowych, Nie dziwi więc fakt, że na decyzji TSUE straci najwięcej. W efekcie bank jako pierwszy wprowadził program ugód dla Frankowiczów i reklamuje go szeroko w mediach społecznościowych i na stronach internetowych poprzez sponsorowane artykuły. Bank PKO BP próbuje wmówić wszystkim, że jego program powstał z troski o Frankowiczów. Nie można w to wierzyć. Gdyby bank miał na celu troskę o Frankowiczów, proponowałby im ugody lata temu, a nie teraz gdy wygrywają oni 97% spraw. W ujęciu statystyczny to dla banku to prawdziwa katastrofa, ponieważ przegrywa prawie wszystkie sprawy, dlatego tak usilnie promuje swoje ugody. Gdyby wszyscy Frankowicze PKO BP podpisali z bankiem ugody, a nie zdecydowali się na pozew, bank zaoszczędziłby na tym kilkanaście miliardów złotych. Gdy w grze są takie pieniądze, to jasne staje się, dlaczego PKO BP prowadzi teraz agresywne kampanie promujące ugody jako “uczciwe rozwiązanie”.

Ugody frankowe są korzystne tylko w kilku procentach przypadków. Dlatego nie warto ich podpisywać samemu, a najlepiej zgłosić taką ugodę do konsultacji adwokatowi. Czasami sam fakt pozwania banku, także pozwoli wynegocjować lepsze ugody frankowe.

Dodatkowo osoby ze spłaconym kredytem we frankach nie mogą liczyć na żadne propozycje ugody frankowej bankiem PKO BP dlatego jeżeli chcą odzyskać swoje pieniądze, to nie mają wyjścia i muszą pozwać bank.

Pozwij bank PKO BP o kredyt frankowy i odzyskaj nadpłacone rat

Jeżeli już wiesz, że program ugód frankowych proponowanych przez PKO BP to kolejna “ściema” mające na celu zmniejszenie strat banku, a nie pomoc Frankowiczom, to nie czekaj dłużej.

Zadzwoń i odkryj co dla Ciebie może zrobić kancelaria prawna Rajkowska. Dzięki nam odzyskasz znacznie więcej niż na jakiejkolwiek ugodzie z bankiem. 

Specjalnie dla Ciebie, przygotowaliśmy darmową analizę umowy kredytowej, z której dowiesz się ile możesz odzyskać o banku, jakie są Twoje szansę na wygraną i jak wygląda oferta kancelarii. Zadzwoń i dowiedz się więcej.

Dane Kontaktowe

SKONTAKTUJ SIĘ Z ADWOKATEM