Przedawnienie roszczeń Frankowiczów

Przedawnienie roszczeń Frankowiczów i banków – sytuacja w 2024 roku

Jeżeli chodzi o czysto prawne fakty, to świadczenia Frankowiczów przedawniają się po 6 latach od momentu kiedy dowiedzieli się, że w ich umowach znajdują się niedozwolone klauzule, a w przypadku banków po 3 latach.

Obecnie w Polskich Sądach jest jednak duży problem związany z interpretacją jak rozumieć moment, w którym konsument, czy też bank dowiedział się o wadliwości umowy. Sąd Najwyższy wprowadził swego czasu sztuczny twór, mianowicie oświadczenie, w którym Frankowicz pisał, że zdaje sobie sprawę z konsekwencji pozwania banku i data złożenia tego oświadczenia rozpoczynała bieg terminu przedawnienia. Pomysł Sądu Najwyższego mógł być podyktowany silnym lobby bankowym, któremu taka interpretacja była na rękę. Wyroki TSUE z końca 2023 roku podważyły jednak tę interpretację. TSUE orzekło, że oświadczenie nie jest wyznacznikiem rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia i jest całkowicie niewiążące, po czym polecił Sądom krajowym rozstrzygnąć ten problem w inny sposób, we własnym zakresie i zgodnie z obowiązującym prawemW 2024 roku trwa więc przepychanka pomiędzy poszczególnymi Sądami, lobby bankowym, a pełnomocnikami Frankowiczów. Moment rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia jest niezwykle istotny, zarówno dla kredytobiorcy jak i dla banków, a stawką w tej batalii są miliardy złotych.

Jeżeli chodzi o początek biegu terminu przedawnienia roszczeń Frankowiczów, to coraz częściej można spotkać się z opinią, że roszczenia przedawniają się po 6 latach od słynnego wyroku w sprawie państwa Dziubak z 2019 roku — tzw. pierwszego TSUE. Wielu Sędziów uważa, że wyrok ten był na tyle istotny i szeroko komentowany w mediach, że w tym momencie większość Frankowiczów dowiedziała się, że ich kredyt ma niedozwolone klauzule i że może skutecznie pozwać bank. Taka interpretacja oznaczałaby, że jeżeli Frankowicz nie złoży pozwu przeciwko bankowi do 2025 roku, to będzie musiał pogodzić się z utartą swoich roszczeń.

Jeżeli chodzi o bank to sytuacja wygląda nawet bardziej skomplikowanie. Niektóre głosy postulują, że 3-letni termin przedawnienia rozpoczął bieg od 2014 roku, kiedy to wpisano zapisy zawarte w umowach frankowych do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez UOKiK. Inni pełnomocnicy postulują, że powinno liczyć się bieg terminu przedawnienia od 2019 roku i sprawy państwa Dziubak. Kolejni, że od momentu złożenia reklamacji czy też pozwania banku. Najbardziej prawdopodobny scenariusz to bieg terminu przedawnienia od momentu pozwania banku, choć Sądy mogą pokusić się o niespodziankę i wymyślenie całkiem nowego sztucznego terminu,

3-letni okres przedawnienia roszczeń z kredytu CHF dla banków, to bardzo krótki czas. W związku z tym już wkrótce banki mogą być zmuszone składać tysiące pozwów przeciwko Frankowiczom o zwrot kapitału, inaczej stracą miliardy złotych w wyniku przedawnienia roszczeń. Być może jednak Sądy zmienią obecnie obowiązująca doktrynę świadczeń wynikającą z teorii dwóch kondykcji i odejdą od liczenia roszczeń Frankowicza i banku jako świadczeń niezależnych, co może uratować banki.

 

Czytaj także:  Czy banki zaproponują ugody Frankowiczom, którzy spłacili kredyt?

Przedawnienie roszczeń Frankowiczów, a kredyty spłacone w całości.

Jeżeli chodzi o przedawnienie roszczeń Frankowiczów dla kredytów spłaconych w całości, to Frankowicze już wkrótce mogą stracić prawo do ogromnych odszkodowań od banków. Co ciekawe w najgorszej sytuacji są Frankowicze, którzy spłacili kredyt po 7 lipca 2018 i w 2019 roku. W 2018 roku weszła bowiem nowelizacja zmieniająca czas przedawnienia roszczeń z 10 lat na 6 lat. Oznacza to, że Frankowicze, którzy spłacili kredyt np. w 2017 roku mają czas na pozwanie banku do 2027 roku, ale już Frankowicze, którzy spłacili kredyt w 2019 roku, tylko do końca 2025 roku.

Bieg terminu przedawnienia przerywa pozew przeciwko bankowi lub wniosek o zabezpieczenie powództwa. Spłata kredyty zwykle wiązała się dużą jednorazową wpłatą po zawyżonym kursie CHF do PLN, przez co kredytobiorca, wgrywając z bankiem (a wygrywa 97% Frankowiczów), może odzyskać od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy w zależności od kwoty kredytu.

Kancelaria adwokacka Rajkowska

Jeżeli jeszcze nie pozwałeś banku, nie czekaj dłużej. Kierunek, w jakim pójdzie orzecznictwo w związku z wyznaczeniem terminu rozpoczęcia biegu przedawnienia dla Frankowiczów jest nieznany i wkrótce może okazać się, że biegnie on od 2019 roku i słynnego wyroku TSUE. W takim przypadku Frankowicze, którzy nie zdąż pozwać banku do końca 2025 roku stracą możliwość odzyskania swoich pieniędzy.

Skorzystaj z oferty kancelarii Rajkowska, jednej z najbardziej doświadczonych kancelarii frankowych w kraju i przekonaj się jak możemy Ci pomóc wygrać z bankiem.

Zadzwoń lub skorzystaj z formularza kontaktowego na dole strony, a my odezwiemy się do Ciebie.

Zamów Analizę Umowy Kredytu CHF

Dane Kontaktowe

SKONTAKTUJ SIĘ Z ADWOKATEM