Kredyty Frankowe z dużym wpływem na wyniki PKO BP

Mimo że PKO BP notuje rekordowe zyski ze względu na bardzo wysokie, szczególnie jak na ostatnie lata, stopy procentowe, to bank może mieć wkrótce duży problem. W 2023 roku bank zyskał “na czysto” 5,5 mld złotych, ale drugie tyle odpisał jako rezerwy na poczet kredytów frankowych. Niestety dla banku, nie są to ostatnie odpisy, jakie będzie musiał on zrobić. Obecnie PKO BP to najczęściej pozywany przez Frankowiczów bank — ponad 35 tysięcy spraw przeciwko PKO BP znajduje się obecnie w Sądach.

W dodatku, jeżeli okaże się, że część roszczeń banku ulega przedawnieniu w terminie 3 latach od kiedy Frankowicz złożył pozew, może okazać się, że bank niedoszacował rezerw na kredyty frankowe nie o kilka, ale nawet o kilkadziesiąt miliardów złotych.

Z rekordowych zysków banku najbardziej cieszyć mogą się więc Frankowicze, ponieważ bank zarabia na poczet przyszłych przegranych spraw i będzie miał z czego zwracać nadpłacone raty. W gorszych nastrojach są akcjonariusze, którzy często także niedoszacowali ryzyka frankowego i których dywidenda może być nawet o połowę niższa od zakładanej.

Czytaj także: Frankowicze w Sądach – statystyki na początku 2024 roku

Po korzystnych wyrokach TSUE z końca 2023 roku i początku 2024 roku spodziewamy się, że w 2024 roku padnie rekord złożonych pozwów przeciwko bankom i liczba 75 tysięcy z poprzedniego roku zostanie znacząco przekroczono, ponieważ aktywują się także Frankowicze ze spłaconym kredytem.

Obecnie według statystyk 95% Frankowiczów wygrywa z bankiem PKO BP.